Rozdział 5

Sobotni poranek był wyjątkowo pochmurny. Pogoda za oknem zaczęła wszystkim dawać się we znaki. Nikt z rodziny Demir’ów nie wychylił nawet nosa za próg. Każdy znalazł sobie jakieś zajęcie i nie zwracał uwagi na nadciągające deszczowe chmury, które sunęły po szarym niebie. Banu swój poranek rozpoczęła od pisania maili w sprawie jej nowego przedsięwzięcia, które … More Rozdział 5

Rozdział 4

Można by pomyśleć, że noc, która była świadkiem palącej zazdrości, odeszła w niepamięć. Jedyny ślad jaki został po widoku tamtych dwojga siedzących na tarasie, znajdował się już tylko w pamięci Murada. Sam jednak nie miał pojęcia jak udało mu się okiełznać szalejącą w nim wtedy furię. Ale odszedł. Odwrócił się i poszedł do swojego pokoju, … More Rozdział 4

Rozdział 3

Dni mijały w zawrotnym tempie. Nad Stambułem zawisły ponure, kłębiaste chmury i deszcz nie ustawał przez cały tydzień. Zupełnie inny klimat panował w willi Demir’ów. Od momentu pojawienia się Amine, dawało się wyczuć nieco więcej radości. Można by powiedzieć, że nowa służąca tchnęła kolory w szare życie domowników. Zmianę najbardziej można było dostrzec w Muradzie, … More Rozdział 3

Rozdział 2

Miesiąc później Murad przetarł wierzchem dłoni zaspane oczy i skierował się do jadalni. Śniadanie było już przygotowane, a wszyscy zgromadzeni przy stole czekali tylko na niego. Usiadł na swoim miejscu i bez słowa rozpoczął posiłek sięgając po pieczywo. Jego bliscy wymieniali między sobą porozumiewawcze spojrzenia. Wszyscy pomyśleli o tym samym: pan domu nie jest dzisiaj … More Rozdział 2

Rozdział 1

Wieczorną ciszę przerwał odgłos zatrzaskiwanych drzwi samochodu. Nad miastem już dawno zapadł zmrok, a świetlista twarz księżyca mieniła się w tafli wody. Na przystani słychać było tylko szum fal i ciche skrzypnięcia kołysających się przy pomoście łodzi. Z mroku wyłoniła się sylwetka mężczyzny, który zmierzał w stronę pomostu. Bezszelestnie doszedł do samego końca i usiadł … More Rozdział 1